Jeśli jesteś dzieckiem, masz młodsze rodzeństwo albo swoje własne pociechy, przybory te są właściwie na wyciągnięcie ręki :). W moim przypadku tak nie jest, ale ogromna część prezentowanych tu materiałów pochodzi z moich lat dziecięcych lub z czasów szkolnych mojej siostry - zawsze jestem zdania, że takie rzeczy mogą się jeszcze przydać i świadomie ich nie wyrzucam. Mam na to specjalne pudło, może Wam też warto by było się w takie zaopatrzyć?
1. „Szkolne” narzędzia pracy – będące w wyposażeniu każdego pilnego ucznia oraz używane na co dzień:
Nożyczki – dostępne w każdym domu; przydają się do cięcia niemal wszystkich papierowych materiałów; w zależności od twardości materiału i skomplikowania wzoru warto zaopatrzyć się w różne ich wielkości:
- duże – przydatne przy cięciu papierów twardych (jak brystol czy tektura) oraz przy długich, prostych odcinkach wycinanych kształtów,
- średnie – do papierów miękkich (bibuła, krepina, papier ksero) oraz przy mniejszych, nieskomplikowanych kształtach,
- małe – do paznokci, najlepiej z wygiętym ostrzem, doskonale spisują się przy wycinaniu skomplikowanych wzorów, potrafią poradzić sobie nawet z twardszym papierem i tkaniną,
- nożyce krawieckie – szkolne nożyczki kiepsko radzą sobie z cięciem tkanin, wobec czego warto takie nożyczki nabyć, aby uniknąć frustracji używając tępawych nożyczek szkolnych.
- szkolny - najlepiej w sztyfcie od Pentela, doskonały do klejenia powierzchni papierowych, zmywalny i szybkoschnący
- wikolowy – do łączenia różnych rodzajów powierzchni – papieru z drewnem, drewna z drewnem lub plastikiem, papieru/drewna z tkaniną lub włóczką; jest uniwersalny, łatwo zmywalny, wodoodporny, mrozoodporny, a po wyschnięciu przezroczysty
- do tapet - przydatny przy sporządzaniu tzw. papieru mâché
- do borderów – doskonały do klejenia tapety z tekturą lub z drewnem
- silikon – przydatny przy klejeniu szkła i elementów metalowych, zalecany do użycia przez starszych majsterkowiczów
- Kropelka – szybkoschnący, bardzo mocny klej, wykorzystywany do klejenia drobnych elementów metalowych, plastikowych, szklanych; drażniący, trudny do zmycia, nie zalecany do użytku dla dzieci
Pisaki, mazaki, markery, kredki, cienkopisy – do pogrubiania linii, zaznaczania i rysowania detali
Ołówki i długopisy – do szkicowania, kalkowania, zaznaczania
Taśma klejąca – jedno i dwustronna; zaletą taśmy dwustronnej jest to, że nie zniekształca papieru tak jak kleje, które powodują jego wilgotnienie i marszczenie, jednak należy być bardzo precyzyjnym przy używaniu jej, gdyż jest bardzo mocna i ciężko dokonywać jakichkolwiek poprawek czy przesunięć w przypadku niedokładnego złączenia
Gumka do mazania i ostrzynka – do poprawek i dla stępionych ołówków
Nóż do tapet – przydatny w cięciu grubego papieru, kiedy manewrowanie nożyczkami mogłoby uszkodzić jego strukturę i spowodowałoby pogięcie (np. tektura), umożliwia też precyzyjne wycinanie skomplikowanych kształtów
Pędzle – od najcieńszych do najgrubszych, dodatkowo jeden szerszy i jeden cienki, które będą wykorzystywane przy nakładaniu klejów
Nici i igły – do łączenia tkanin, nie tylko ze sobą, ale także z papierem, oraz do robienia niewielkich dziurek
Wykałaczka, patyczek do szaszłyków i patyczek do uszu – umożliwiają precyzyjne nakładanie małych ilości kleju oraz czyszczenie powierzchni zabrudzonych klejem
Kreda – przydaje się do rysowania na powierzchniach ciemnych, gdzie ołówek czy długopis stają się niewidoczne, a także na tkaninach
2. Papier - osobiście wyznaję zasadę, że wszystko co papierowe nadaje się do wykorzystania, dotyczy to nie tylko specjalnych bloków (rysunkowych, technicznych i milimetrowych) i papierów kolorowych (bibuła, krepa, papier wycinankowy), ale wszelkich resztek tapet, serwetek, papieru pakowego, starych tekturowych pudeł, gazet, opakowań do prezentów, chusteczek, ręczników papierowych, papieru toaletowego, papieru śniadaniowego (doskonały do kalkowania) itd. Przy robótkach zawsze mam też przy sobie zeszyt, w którym dokonuję obliczeń, przeliczeń i robię notatki.
3. Drobiazgi, ścinki, resztki, ozdóbki – od lat kolekcjonuję różne drobiazgi i wiem, że w końcu dany przedmiot dostanie „drugą szansę”; stare koraliki, guziki, ścinki różnych tkanin i starych ubrań, cekiny, piórka, wstążki, koronki, łupiny od orzechów, ozdoby z kwiatów (moja mama jest nauczycielem i co jakiś czas przynosi całe masy bukietów, można w nich znaleźć cuda i cudeńka), suszone kwiaty i liście, łańcuszki, brokat, naklejki, stare i wysuszone cienie do powiek, kasztany i żołędzie, muszelki, kamyki znad morza... to tylko niektóre z tych przedmiotów. Nawet nie wyobrażacie sobie ile ludzie też gubią rzeczy! W moich zbiorach jest kilka drewnianych biedronek, plastikowych kotków, kwiatków, które kiedyś pewnie były ozdobą gumki do włosów, zgubione pojedyncze kolczyki, bransoletki, breloczki... Warto patrzeć pod nogi na dworze. Większości z tych rzeczy nie trzeba szukać daleko, a część z nich jest całkowicie za darmo!
butelka z końcówką spryskiwacza
farby
bezbarwny lakier do paznokci
druty różnej grubości
mulina
dziurkacz i zszywacz
sznurki, sznureczki i sznurowadła
włóczka, wełna, wata
zamki błyskawiczne
szydełka i druty
szpilki i igły
Wiem, że
nigdy nie uda mi się wymienić wszystkiego, bo materiały i sposób wykonania
wymyślam zwykle na poczekaniu, ale może to Was zachęcić do zbierania wszelkich
drobiazgów, papierów i ozdóbek. Od czegoś trzeba zacząć :).
Za tydzień:
Wiosenna ozdoba do włosów, czyli mój pierwszy tutorial!
Super wszystko co potrzeba w jednym miejscu. Ja jeszcze bym dodała trytytki, czasem potrafią uratować życie :)
OdpowiedzUsuńFajny komplecik :) fks 115 wolfcraft
OdpowiedzUsuń