"Man, it is so hard to shop for girls."
(Przyjaciele; 1997)
Notes z listą zakupów to nieodzowne akcesorium perfekcyjnej, aczkolwiek zapominalskiej Pani Domu. Poprawność polityczna nakazywałaby napisać po ukośniku "Pana Domu", ale bądźmy szczere - facetów, którzy porywaliby się na tak ambitną rzecz jak zrobienie sobie takiej listy, można policzyć na palcach. A ja nie znam ani jednego. Wracając do tematu - w związku z tym, że wprost uwielbiam tworzyć przeróżne akcesoria, które samym swoim wyglądem zapraszają, aby je używać, postanowiłam zrobić sobie ścienną wersję takiego notesu. Wykorzystałam to, co miałam akurat pod ręką plus małą deseczkę z promocji na niecałe 5 zł. Czyż nie wygląda uroczo po mojej interwencji?
28 stycznia 2015