"Life is a cabaret ol' chum so come to the Cabaret"
(Kabaret; 1972)
Powiem Wam szczerze, że nie miałam ani ćwierć pomysłu na sylwestrowy tutek. Traf chciał, że poszłam dziś do sklepu po balony i dostrzegłam potencjał w zwykłych jednorazowych kubeczkach. Nie wiedziałam do końca jaki, ale coś w nich było, tylko musiałam to odszukać. Postawiłam owy kubeczek przed sobą podczas obiadu i wpatrywałam się w niego intensywnie i wreszcie odnalazłam dla niego sens życia. Jak widać na głodnego się dużo nie da zrobić. Postanowiłam wyczarować z nich sylwestrowe czapeczki - kapelusiki w stylu burleski. Nie potrzeba wiele, aby stworzyć to ozdobne nakrycie głowy, które na pewno ubarwi wieczór sylwestrowy. Szczególnie, jeśli organizujemy imprezę w iście kabaretowym stylu ;)
30 grudnia 2015